wschood wschood
259
BLOG

Przyznanie się do agresji

wschood wschood Polityka Obserwuj notkę 0

W rocznicę tragicznych wydarzeń z sierpnia 2008 roku, Władimir Putin wreszcie potwierdził to, czego wielu domyślało: wojna w Osetii Południowej została wcześniej przygotowana przez Rosję.  Poza tym Władimir Władimirowicz postanowił całkowicie przypisać sobie wątpliwe laury inicjatora ataku na Gruzję, odbierając je Miedwiediewowi. Putin poinformował, że 7 i 8 sierpnia dzwonił do prezydenta Miedwiediewa oraz do Ministra Obrony Sierdiukowa w sprawie Osetii Południowej. Można to ocenić jako przyznanie racji Jurijowi Bałujewskiemu, który do czerwca 2008 roku był szefem GW (Sztabu Generalnego), a podczas wojny – zastępcą sekretarza Rady Bezpieczeństwa. W filmie „Trusost’ Miedwiediewa” („Tchórzostwo Miedwiediewa”), który niedawno pojawił się w Internecie, Bałujewskij twierdzi, że wojska rosyjskie rozpoczęły działania w Osetii Południowej po rozkazie wydanym przez Putina.

Jak przyznał Putin, Sztab Generalny Rosji opracował plan wojny przeciwko Gruzji na przełomie 2006/2007r. W ramach tego planu prowadzone były przygotowania, mobilizowano wojsko w Osetii Południowej oraz gromadzono sprzęt.

Ponieważ w Osetii Południowej nie było innych rosyjskich specjalistów wojskowych poza żołnierzami sił pokojowych, nie ma wątpliwości, że przygotowaniem wojskowym miejscowych ochotników zajmowali się właśnie rosyjscy żołnierze sił pokojowych, co było poważnym przekroczeniem ich uprawnień. Wypowiedź o mobilizacji sprzętu można również interpretować jako przyznanie się do koncentrowania sprzętu z strefie konfliktu przed rozpoczęciem  działań wojskowych. Putin powiedział, że o „agresji gruzińskiej” wiedzieli w Moskwie na trzy dni przed jej rozpoczęciem, oraz że o sytuacji w Osetii Południowej donoszono mu 5 oraz 6 sierpnia.         Bardzo prawdopodobne jest, że wprowadzenie dodatkowych oddziałów rosyjskich i sprzętu na terytorium  nieuznanej republiki rozpoczęło się jeszcze przed tym jak w nocy z 7 na 8 sierpnia armia gruzińska ostrzelała, a więc zaatakowała Cchinwali.

W świetle opisanych przez rosyjskiego prezydenta działań Gruzji w sierpniu 2008 roku, cała reszta wygląda jak uzasadniony atak prewencyjny, ponieważ wystąpiło bezpośrednie zagrożenie wojną. Czy nie miał racji prezydent Gruzji, kiedy oświadczył, że siły gruzińskie rozpoczęły działania wojskowe w Południowej Osetii po tym jak na jej terytorium wjechały rosyjskie pojazdy opancerzone? Wkrada się podejrzenie, że Putin swoimi rewelacjami specjalnie podwyższa ocenę Saakaschwilego i jego zwolenników przed wyborami parlamentarnymi, ponieważ potwierdza bronioną przed Tbilisi wersję o wojnie rosyjsko-gruzińskiej.

Wraz z przyznaniem się Putina, strona rosyjska przygotowała na czwartą rocznicę wojny jeszcze jedną niespodziankę. Komisja śledcza Rosji oświadczyła, że zgodnie z ustaleniami śledztwa, wojska rosyjskie nie popełniły żadnej zbrodni w Południowej Osetii i Gruzji. Gruzini rzekomo, chociaż w panice uciekali przed atakiem walecznych wojsk rosyjskich, zdążyli przebrać trupy swoich żołnierzy w odzież cywilną i następnie pokazać je przed kamerami i aparatami jako ciała zabitej ludności cywilnej. A przed wejściem wojsk rosyjskich do Gori „najemników ukraińskich przebrano w mundury armii rosyjskiej i zmontowano z ich udziałem kadry filmowe i fotograficzne świadczące o mających miejsce aktach przemocy i grabieży dokonywanych przez rosyjskich żołnierzy w stosunku do ludności cywilnej, zamieszkującej wioski gruzińskie”. Nie zostało wyjaśnione, co potem stało się z tymi tajemniczymi najemnikami i ich łupem.

Pamiętam, jak w 1944-1945 r., gdy Armia Czerwona na terytorium Niemiec dokonywała aktów przemocy i masowych grabieży na ludności cywilnej, oficerowie polityczni i szefowie Wydziału Politycznego w swoich raportach twierdzili, że funkcjonariusze partii nazistowskiej przed przyjściem wojsk sowieckich zmuszali ludność cywilną do masowych samobójstw i zabójstwa swoich dzieci. Najwyraźniej oficerowie i żołnierze, czy to Armii Czerwonej, czy Rosyjskiej – to anielskie stworzenia, których białe szaty nigdy nie były splamione żadnymi zbrodniami przeciwko innym narodom.

 

 

na podstawie: 

http://grani.ru/opinion/sokolov/m.199580.html

 

wschood
O mnie wschood

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka